Mali Rycerze Herbu Witamina
10 października odbyły się pierwsze warsztaty kulinarne dla sześciolatków w Przedszkolu Miejskim Nr. 4 w Leżajsku. Zabawa była przednia, a efekty bardzo smaczne. Dzieci (pod czujnym okiem prowadzących) przygotowały przepyszną i zdrową czekoladę kanapkową z daktyli, orzechów laskowych i kakao oraz sok świeżo wyciskany z marchewki, pomarańczy, jabłek i gruszek.
Tak relacjonuje przebieg warsztatów Małgorzata Mazur – inspektor do spraw zbiorowego żywienia dzieci i młodzieży:
Wiadomo, że dzieci najszybciej uczą się poprzez zabawę, więc warsztaty rozpoczęły się od bajki, którą przeczytała dla dzieci Justyna (aktorka z teatru Baratario). Dzieciaki były zachwycone. Bajka opowiadała o dalekim królestwie, w którym każdy mieszkaniec był smutny, zmęczony, dorośli nie mieli siły do pracy, a dzieci siły do zabawy. Król nie potrafił odnaleźć przyczyny tego, że jego królestwo staje się z dnia na dzień coraz bardziej szare i ponure. Wysłał więc dzielnego Rycerza na poszukiwanie magicznego leku. Po długiej podróży i wielu przygodach Rycerz spotkał karczmarza, który wręczył mu magiczny lek na wszelkie smutki i słabości – były to świeże owoce i warzywa. Rycerz, po powrocie do królestwa z darami od karczmarza został mianowany na Rycerza Herbu Witamina, a całe królestwo było od tej pory silne, wesołe i szczęśliwe.
Wreszcie, po pouczającej lekturze przystąpiliśmy do małego gotowania. Na pierwszy ogień (dosłownie) zostały rzucone orzechy laskowe, które trzeba było uprażyć, a następnie obrać z brązowej skórki. I takie też zadanie dostały przedszkolaki. A zapewniam, że nie należy ono do zadań łatwych!!! Obawiałam się, że będzie zbyt ciężko. I tutaj moje pierwsze zaskoczenie – dzieciaki poradziły sobie świetnie i po krótkim czasie napełniły dwa słoiczki obranymi orzechami. Później poszły w ruch daktyle, o których dzieci dowiedziały się kilku interesujących ciekawostek. Przyszła też kolej na kakao i mleko (których ilość dzieci odmierzały samodzielnie) i wreszcie mieszanie wszystkich składników – powstała z tego pyszna czekolada orzechowa na kanapki.
Kolejnym punktem warsztatów było przygotowanie soku świeżo wyciskanego z warzyw i owoców. Przedszkolaki prześcigiwały się w tym, kto obierze więcej marchewek, więcej jabłek i gruszek. Później, każde dziecko podchodziło do wyciskarki z „owocami swojej ciężkiej pracy” i z radością, taką iskierką w oku, wyciskało sok. Jakże wielka duma była w ich oczkach, kiedy z „magicznej maszyny” płynął sok z owoców, które same przygotowały !!!!
Sok został rozlany do kubeczków (oczywiście z kolorową rurką, bo jak to mówią dzieci – z rurką wszystko jest lepsze), czekolada i pyszny chleb ziarnisty postawione na każdym stoliku i rozpoczęła się mała smakowita uczta. Wszystkie dzieci zostały Rycerzami Herbu Witamina.
Po warsztatach mam wiele wniosków – wszystkie pozytywne. Dzieci już od najmłodszych lat, począwszy od przedszkolaka, należy zapraszać do naszych kuchni i wspólnie z nimi gotować, przygotowywać chociażby kanapki, soki, przekąski. Pomimo tego, że nasza kuchnia będzie wyglądać jak po przejściu tornado – to warto, naprawdę warto. Podczas takich warsztatów, czy to w przedszkolu, czy to w szkole lub w domu dziecko uczy się poznawania smaków, owoców i warzyw. Uczy się ich rozróżniania i wybierania tych najlepszych - zarówno po smaku jak i zapachu. Uczy się kreatywności mogąc tworzyć własne potrawy tak „na szybko” i nadawać im własne nazwy. Wyrabia zdolności manualne w krojeniu, obieraniu, mieszaniu czy układaniu gotowych potraw na talerzykach. Podczas wspólnego gotowania dziecko zwyczajnie świetnie się bawi.